Sobotnia gala boksu w Częstochowie pokazała, że w naszym kraju wciąż można organizować wspaniałe pięściarskie przedsięwzięcia. Walki dostarczyły kibicom mnóstwa emocji, a wisienką na torcie było starcie Tomasza Adamka z Fredem Kassim. "Góral", będący ulubieńcem fanów znad Wisły, pokonał przeciwnika i zapowiedział, że chciałby zakończyć swoją karierę poważną walką. Zebrani oklaskiwali go na stojąco, a w gronie tym był również młody kibic Bartek.
Od lat jeździ on na bokserskie wydarzenia po całej Polsce. Mało jest w naszym kraju tak oddanych kibiców jednej dyscyplinie. Robi to mimo wielu przeciwności - porusza się na wózku inwalidzkim. Mimo tego, że sam toczy walkę każdego dnia, nie zapomina o innych potrzebujących. Przed galą w Częstochowie postanowił udać się do fryzjera. Nie była to jednak zwykła wizyta. Włosy oddał osobie chorej na raka.
Bartek od kilku lat nie opuścił żadnej dużej imprezy bokserskiej w Polsce.Nie zabrakło go też w Częstochowie. Bał się, że go nie poznam bo ściął bujne,długie włosy i przekazał osobie chorej na raka, po naświetleniach, na perukę.Na pamiątkę dostał książkę z dedykacją.Dzielny jest pic.twitter.com/GaSuD6CjnA
— Andrzej Kostyra (@akosekos) 19 listopada 2017
Gest fana nagłośnił na Twitterze Andrzej Kostyra. "Bartek od kilku lat nie opuścił żadnej dużej imprezy bokserskiej w Polsce. Nie zabrakło go też w Częstochowie. Bał się, że go nie poznam, bo ściął bujne, długie włosy i przekazał osobie chorej na raka, po naświetlaniach, na perukę. Na pamiątkę dostał książkę z dedykacją. Dzielny jest" - napisał na portalu społecznościowym kierownik działu sportowego "Super Expressu".
Zobacz też: Fatalna kontuzja polskiego boksera. Pękło mu jądro!