W pierwszej batalii Fury'rego z Wilderem był remis, w drugiej "Król Cyganów" nie dał już rywalowi żadnych szans. Wilder po przegranej oskarżył swój sztab trenerski o sabotaż, a Brytyjczyka o liczne oszustwa.
9 października w Las Vegas dopełni się trylogia między panami. Zdecydowanym faworytem bukmacherów i ekspertów jest Fury, a opinie fachowców potwierdza też ojciec pięściarz.
Znamy datę gali GROMDA Beach! Czegoś takiego jeszcze nie było
John Fury znany jest z tego, że mówi to co myśli. Podobnie jest w przypadku nadchodzącego pojedynku. Jego zdaniem Wilder, zgadzając się na trzecią batalię, praktycznie podpisał na siebie wyrok.
- Tyson może wyglądać słabo na treningu, ale w walce to już inna bestia. Ekipa Wildera już dwa razy się przejechała. Za trzecim razem Wilder zapłaci swoją karierą i być może swoim życiem. Jeśli nie straci życia, to stanie się inwalidą, to głupie z jego strony - wypalił ojciec Fury'ego w wywiadzie dla Boxing Social.
Przypomnijmy, że na tej samej gali dojdzie do długo wyczekiwanego rewanżu Adama Kownackiego z Robertem Heleniusem. W marcu 2020 roku Polak doznał pierwszej porażki w karierze, ale na każdym kroku zaznacza, że to był tylko i wyłącznie wypadek przy pracy.
Włodarczyk wygrał i wbija szpileczkę Różańskiemu. Jest mowa o kraulu...