Murat Gasijew pokonał Yuniera Dorticosa przez TKO w 12. rundzie. Rosjanin od początku był dokładniejszy i skuteczniejszy niż Kubańczyk. Ciemnoskóry Dorticos szedł do przodu i przyjmował potężne ciosy, ale nie miał pomysłu, jak przebić się przez szczelną gardę Gasijewa. Rosyjski pięściarz imponował świetną defensywą i zabójczymi kontratakami. Trafiał mocno Kubańczyka, ale ten nie chciał paść, pokazując, że szczękę ma z granitu.
W końcu padł. W ostatniej rundzie po potężnym lewym Gasijewa zamroczony Dorticos wylądował na deskach. Wstał, ale po chwili znów leżał po zdecydowanym ataku Rosjanina. Kubańczyk znów się podniósł i próbował kontynuować walkę, ale kiedy zasypany mocnymi ciosami osunął się i prawie wypadł z ringu, sędzia przerwał pojedynek.
Gasijew wygrał, odebrał Dorticosowi pas mistrza świata (teraz ma dwa) i to on powalczy w finale turnieju WBSS. Jego rywalem będzie UKrainiec Oleksandr Usyk, który swój półfinaówy pojedynek wygrał tydzień temu (pokonał na punkty Łotysza Briedisa).