Fiodor Czerkaszyn

i

Autor: AL BELLO/Getty AFP/East News

Gratulujemy

Nie tylko Łukasz Różański świętował w sobotę! Fiodor Czerkaszyn wygrał walkę w USA, wielka noc polskiego boksu

2023-04-23 9:22

Sobota 22 kwietnia może przejść do historii jako jeden z najpiękniejszych dni w polskim boksie. Łukasz Różański na gali KnockOut Boxing Night w Rzeszowie został mistrzem świata WBC w wadze bridger, a Michał Cieślak i Laura Grzyb zdobyli tytuły mistrzów Europy. To jednak nie koniec polskich sukcesów, bo na gali w USA Fiodor Czerkaszyn (22-0, 14 KO) wygrał swoją trzecią walkę za oceanem! 27-latek zwyciężył przed czasem z Meksykaninem Eliasem Espadasem (22-6, 15 KO).

W sobotni wieczór kibice boksu w Polsce mieli wiele powodów do radości. Polskie sukcesy rozpoczęła Laura Grzyb, która wygrała z Marią Cecchi i została mistrzynią Europy. W jej ślady trochę później poszedł Michał Cieślak. Były pretendent do mistrzostwa świata w wadze junior ciężkiej pokonał Dylana Bregeona i zdobył mistrzostwo Europy. Wisienką na torcie podczas gali w Rzeszowie była walka wieczoru, którą już w 1. rundzie skończył Łukasz Różański. 37-latek zdemolował Alena Babicia i został mistrzem świata WBC w wadze bridger. Kibice oszaleli ze szczęścia, a długa sobotnia noc przyniosła jeszcze jeden powód do świętowania. Na gali w USA Fiodor Czerkaszyn odniósł kolejne zwycięstwo, pokonując przed czasem Eliasa Espadasa.

Nie tylko Różański świętował w sobotę. Czerkaszyn wygrał w USA

27-letni pięściarz grupy KnockOut Promotions od początku przejął inicjatywę i kontrolował wydarzenia w ringu. Czerkaszyn świetnie pracował ciosami lewą rękę na wątrobę i miał wyraźną przewagę, jednak kilkukrotnie nadział się na kontry rywala. Urodzony w Charkowie zawodnik starał się umiejętnie odskakiwać i klinczować, przez co nie dawał Espadasowi szans na złapanie wiatru w żagle. Dzieła zniszczenia dopełnił w 9. rundzie, kiedy zmusił sędziego do przerwania walki po trzech potężnych ciosach na wątrobę.

Arbiter Mike Ortega skończył walkę 55 sekund przed końcem 9. rundy. Meksykanin nie mógł pogodzić się z tą decyzją, ale była ona ostateczna. Niemal na pewno i tak przegrywał on na punkty, więc jego jedyną nadzieją byłby nokaut, ale sędzia postanowił wkroczyć do akcji. Dla Czerkaszyna było to trzecie zwycięstwo w Stanach Zjednoczonych i 22. w karierze. Czternaście z walk kończył przed czasem i pnie się coraz wyżej w światowej hierarchii. 

Sonda
Czy Fiodor Czerkaszyn będzie kiedykolwiek mistrzem świata?
Łukasz Różański szczerze o zarobkach za walkę o MŚ: Do poprzednich walk dokładałem! To największa gaża | Andrzej Kostyra
Najnowsze