Na galę KSW 41 czekaliśmy z wielką niecierpliwością. Przede wszystkim dlatego, że poprzednie dwa wydarzenia organizowane przez Konfrontację Sztuk Walki - w Warszawie i w Dublinie - zakończyły się wielkimi sukcesami. Zarówno sportowymi, jak i marketingowymi. I należało się spodziewać, że podobnie będzie tym razem. A niezwykle interesująca karta walk jeszcze dodawała smaczku tej imprezie.
Po pierwszych z trzech dziewięciu walk kibice mogli na dobre rozsiąść się na swoich miejscach, bo kolejne pojedynki zapowiadały się pasjonująco. I tak własnie było. Nie brakowało w nich efektownych nokautów, ale też wyrównanych starć, w których decyzję o zwycięstwie podejmować musieli sędziowie. Właśnie na punkty Romana Szymańskiego pokonał Marcin Wrzosek, ale zdecydowana większość rywalizacji kończyła się przed czasem.
W swoim drugim występie w KSW klasę pokazał Damian Janikowski, który okrutnie zbił prawdziwą legendę MMA w Polsce - Antoniego Chmielewskiego. Były zapaśnik nie dał szans bardziej doświadczonemu rywalowi i mógł cieszyć się z drugiego zwycięstwa. Efektowny debiut zaliczył też znany trener personalny i aktor Tomasz Oświeciński. Choć zdaniem kibiców i bukmacherów nie był faworytem walki z Popkiem, to już w drugiej rundzie sędzia ogłosił jego wygraną przez TKO (uderzenia pięściami).
W walce wieczoru kibice przeżyli małe rozczarowanie. Wypełniona po brzegi hala Spodek ściskała kciuki za Borysa Mańkowskiego. "Diabeł Tasmański" bronił pasa mistrza KSW, ale niestety ta sztuka mu się nie udała. W trzeciej rundzie przegrał bowiem przez TKO z Roberto Soldiciem.
Jakby mało było emocji czysto sportowych, to o dodatkowe zadbał... Artur Szpilka. Gdy po wygranej walce z Popkiem Tomasz Oświeciński przyznał, że czas na "Szpilę", ten jak gdyby nigdy nic wpadł do oktagonu i zaatakował aktora! Obu krnąbrnych zawodników rozdzielać musiała ochrona i trenerzy. Po takim gorącym wstępie walka obu panów w KSW jest praktycznie nieunikniona.
Czym byłaby jednak świetna gala bez... seksownych ring girls? Piękne panie co chwilę umilały czas widzom prezentując swoje wdzięki w oktagonie i można śmiało stwierdzić, że kilka z nich stało się prawdziwymi bohaterkami tej imprezy. Patrząc na ich zdjęcia w naszej galerii już nie możemy się doczekać kolejnej imprezy KSW, czyli KSW 42 w Łodzi! Ta odbędzie się 3 marca, a potwierdzono już, że wystąpią na niej takie gwiazdy jak Ariane Lipski, Łukasz Jurkowski, Karol Bedorf czy Michał Materla. Jest na co czekać!
WYNIKI WALK KSW 41:
77 kg: Roberto Solidc pok. Borysa Mańkowskiego przez TKO(niezdolność do walki), runda 3
120 kg: Tomasz "Strachu" Oświeciński pok. Pawła "Popka" Mikołajuwa przez TKO (ciosy w parterze), runda 2
66 kg: Kleber Koike Erbst pok. Artura Sowińskiego przez poddanie (duszenie zza pleców), runda 3
66 kg: Marcin Wrzosek pok. Romana Szymańskiego przez jednogłośną decyzję
120 kg: Michał Andryszak pok. Fernando Rodriguesa Jr przez TKO (ciosy), runda 1
84 kg: Damian Janikowski pok. Antoniego Chmielewskiego przez TKO (ciosy w parterze), runda 2
70 kg: Grzegorz Szulakowski pok. Kamila Szymuszowskiego przez poddanie (skrętówka na kolano), runda 1
66 kg: Salahdine Parnasse pok. Łukasza Rajewskiego przez większościową decyzję (29-29, 29-28, 29-28)
70 kg: Gracjan Szadziński pok. Macieja Kazieczko przez TKO (ciosy), runda 1
ZOBACZ: Popek potrzebował pomocy lekarza po walce z Oświecińskim!