Czempionat rozegrano w mieście Budva w Czarnogórze, w 12 kategoriach wagowych. Na ringu wystąpiło dziewięć Polek. Do ćwierćfinałów przeszła siódemka, a do strefy medalowej – trójka.
W finałowych starciach Aneta Rygielska (Pomorzanin Toruń) przegrała z Niemką Stefanie von Berge 1:4, Elżbieta Wójcik (KB Karlino) uległa Irlandce Aoife O'Rourke 0:5, zaś Martyna Jancelewicz (Taurus Goleniów) przegrała 2:3 z Litwinką Gabriele Stonkute.
Co ciekawe – w maju br. Gabriele Stonkute wywalczyła tytuł mistrzyni świata pokonując inną Polkę, Oliwię Toborek. Natomiast we wrześniu przegrała z Martyną Jancelewicz w finale mistrzostw Śląska. Finałowy pojedynek kategorii 81 kg w Budvie był bardzo wyrównany, a druga runda należała do Polki.
Trzeba też podkreślić wielki sukces Anety Rygielskiej w wadze 66 kg, jakim było wyeliminowanie w półfinale (głosami 3:2) Turczynki Busenaz Surmeneli, mistrzyni olimpijskiej i dwukrotnej mistrzyni świata.
Rygielska i Wójcik powtórzyły w Czarnogórze sukcesy z roku 2019, gdzie także doszły do finału ME zdobywając srebrne medale. Obie mają ponadto w dorobku brązowe medale igrzysk europejskich (odpowiednio w 2015 i 2019 r.).
Ostatnią mistrzynią Europy w barwach Polski była Karolina Michalczuk (kat. 54 kg, w r. 2009).
Boks amatorski (zwany też olimpijskim) w wykonaniu kobiet miał dotąd trzy odsłony w igrzyskach olimpijskich. Polska nie doczekała się miejsca na podium. Rok temu w Tokio rozegrano rywalizacje w pięciu kategoriach. Wystartowały trzy Polski, w tym Elżbieta Wójcik, ale odpadły z turnieju w 1/32 lub 1/16 finału.