Anthony Joshua miał nad swoim rywalem przewagę wzrostu, wagi i zasięgu. Wydawał się być bokserem kompletnym, który powinien wypunktować dominatora kategorii junior ciężkiej. Bukmacherzy stawiali Brytyjczyka w roli faworyta, jednak nie odbierali szans Usykowi na sprawienie niespodzianki. Wielkim fanem Ukraińca okazał się być Zbigniew Boniek, który przewidział jego zwycięstwo. 34-letni mańkut od początku dominował nad popularnym „AJ”, a po 12 rundach czuł się zwycięski. Na nic zdał się doping żywiołowej brytyjskiej publiczności, rola gospodarza także nie wpłynęła na werdykt sędziów. Zapunktowali oni 117-112, 116-112 i 115-113, a Usyk został nowym mistrzem świata WBA, IBF, WBO i IBO wagi ciężkiej.
Aż ciężko uwierzyć w to, co zrobił Zbigniew Boniek. Wszystko widać jak na dłoni. Totalny szok
Droga Usyka na szczyt kategorii ciężkiej prowadziła przez dywizję junior ciężką. Ukrainiec walczył kiedyś o pas mistrzowski w Polsce, z Krzysztofem Głowackim
Wkurzony Anthony Joshua
Nie może dziwić ogromne rozgoryczenie, jakie przeżywa teraz ustępujący mistrz. Z pewnością inaczej wyobrażał on sobie sobotni wieczór, ale nie jest to pierwszy raz w jego karierze, gdy niespodziewanie traci mistrzostwo. W czerwcu 2019 r. przegrał on w słynnej Madison Square Garden przez TKO z Andym Ruizem Jr., choć Amerykaninowi dawano szanse mniejsze, niż w sobotę Usykowi. Tamta niespodziewana porażka przerodziła się w natychmiastowy rewanż, który odbył się już pół roku później. Pod koniec 2019 r. Joshua odzyskał swoje pasy w Arabii Saudyjskiej, gdy wypunktował Ruiza. Okazuje się, że podobny scenariusz może mieć miejsce w rywalizacji Joshua - Usyk.
Noc brutalnych nokautów podczas UFC 266! Duża zasługa pogromczyni Joanny Jędrzejczyk
Po porażce swojego podopiecznego głos zabrał promotor Brytyjczyka, Eddie Hearn. Przyznał on, że w kontrakcie zapisana jest klauzula zobowiązująca Usyka do rewanżu. - Joshua będzie chciał wrócić od razu na rewanż. Jeśli jesteś na poziomie "AJ", nie ma miejsca na walki powrotne i rozgrzewkowe, co udowodnił po porażce z Ruizem. Po tym, co się dziś stało, w drugiej walce Joshua - Usyk mój podopieczny nie będzie faworytem. Jest on teraz zdruzgotany, ale już mówi o powrocie do treningu - wyznał szczerze Hearn.