Lata 90. ubiegłego wieku to okres, w którym w polskim sporcie dominowała przede wszystkim jedna postać - Andrzej Gołota. Urodzony w Warszawie bokser świetnie radził sobie na zawodowych ringach i wygrywał walkę za walką. W 28 pojedynkach z rzędu był niepokonany i zainteresowanie jego osobą nieustannie rosło. W pewnym momencie wydawało się, że może sięgnąć po tytuł mistrza świata w wadze ciężkiej. Niestety w kluczowych starciach Gołota nie był jednak w stanie pokonać rywali i nie wykorzystał historycznych szans na zdobycie pasa. Nie zmienia to jednak faktu, że przez znaczącą część swojej kariery pięściarz dostarczył biało-czerwonym fanom mnóstwa pozytywnych emocji i sprawiał, że chciało się wstawać w nocy na jego pojedynki. Ostatnią walkę Gołota stoczył w lutym 2013 roku, kiedy to przegrał z Przemysławem Saletą.
Tak wygląda teraz Andrzej Gołota. Zdjęcie żony pokazuje, jaka jest prawda o jego życiu
Były pięściarz od wielu lat mieszka w Stanach Zjednoczonych i nie zmieniło się to również na jego sportowej emeryturze. Gołota wciąż jest popularny wśród polskich fanów boksu, którzy chętnie dowiadują się, co słychać u legendy. Dużo zdjęć z jego udziałem na Instagramie publikuje żona pięściarza, Mariola Gołota. Po jednej z fotografii 53-latka kibice nie mogli wyjść z zachwytu.
Taki majątek ma Andrzej Gołota. Zaczynał od pucybuta, doszedł do FORTUNY. Potężne kwoty!
Żona Gołoty pokazała bowiem zdjęcie, na którym były bokser rozebrany od pasa w górę pozuje z ogromną strzelbą. Widać, że fotografia pochodzi z wcześniejszych lat. Kibice Gołoty bardzo szybko doszukali się w nim materiału na nowego Terminatora. - Pan Andrzej idealnie by się nadawał na terminatora - brzmi jeden z komentarzy. - Polski terminator - napisał inny internauta. Swoją posturą mógł zawstydzić wiele gwiazd kina o czym świadczą wspomniane komentarze.