Rafał Jackiewicz był bardzo zadowolony po walce i zapowiedział powrót to rywalizacji o mistrzowski pas. We wrześniu przegrał pojedynek z Janem Zaveckiem o mistrzowski pas IBF. Jak wyznał "Super Expressowi" zawalił mu się wtedy cały świat. Gorycz porażki próbował przełknąć objadając się.
Przeczytaj koniecznie: Boks. Rafał Jackiewicz: Obżerałem się jak świnia!
"Wojownik" szybko przytył i teraz ma problemy z kontrolowaniem wagi. Dla Jackiewicza walka z McFieldem miała szczególnie znaczenie. Musiał udowodnić kibicom i sobie, że może jeszcze być na szczycie. Udało się. Po trwającym 8 rund starciu polski pięściarz wygrał na punkty z bokserem z Nikaragui. Ale były też takie momenty, że McField zadał Jackiewiczowi kilka ciosów lewym sierpowym. Pod koniec walki to "Wojownik" przejął inicjatywę, a sędziowie ogłosili jednogłośnie ogłosili jego zwycięstwo.
Rafał Jackiewicz - Ronny McField. Jackiewicz "Wojownik" pokonał na punkty McFielda podczas Wojak Boxing Night
Rafał Jackiewicz "Wojownik" podczas Wojak Boxing Night w Nysie udowodnił, że na ringu nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Polski pięściarz wygrał pojedynek z Ronnym McFieldem z Nikaragui. Pokonał przeciwnika na punkty. To zwycięstwo zbliża go coraz bardziej do walki o mistrzowski pas federacji IBF wagi półśredniej.