Spis treści
- Adam Zrelak jeszcze poczeka na powrót
- Nietypowa kontuzja napastnik GieKSy
- Tego musi przypilnować Sebastian Bergier
W przypadku Adama Zrelaka jego nieobecność w szeregach GieKSy to… żadna niespodzianka. Urazu stawu skokowego, wymagającego poważnej interwencji chirurgicznej, Słowak nabawił się w jesiennym meczu swej drużyny z „Pasami”. Pod Wawelem, w listopadzie, goście wygrali zdobyli cztery gole (wygrali 4:3) i trzy punkty, ale stracili wspomnianego słowackiego snajpera.
Adam Zrelak jeszcze poczeka na powrót
Pierwszy komunikat mówił wówczas o czteromiesięcznym rozbracie z murawami. Tymczasem mija już pół roku, a Zrelaka wciąż nie widać choćby na ławce. - Wychodzę z założenia, że lepiej wrócić o jeden dzień za późno, niż o ten jeden za wcześnie – podkreśla trener Górak. Zdradza, że jeszcze w tym tygodniu Słowaka czekają kolejne badania. Dopiero po nich będzie można rozważać jego powrót do kadry meczowej.
W niedzielnej potyczce fani katowiccy nie zobaczą też Sebastiana Bergiera. Wrocławianin z pochodzenia, przed niedawnym meczem ze Śląskiem doszlusował do grupy najskuteczniejszych Polaków w rodzimej ekstraklasie. Od tamtej pory jednak już dziewięciobramkowego dorobku nie poprawił: byłym wrocławskim kolegom gola nie strzelił, a przeciwko Koronie nie zagrał wcale.
Nietypowa kontuzja napastnik GieKSy
Nie będzie go też w meczu z Cracovią. Przyczynę absencji Bergiera wyjaśnił szkoleniowiec GieKSy. Jest… trochę nietypowa jak na piłkarza nożnego. - Sebastian ma złamaną piątą kość śródręcza - zdradza Rafał Górak. Nieszczęście przydarzyło się na jednym z treningów przed spotkaniem w Kielcach.
Tego musi przypilnować Sebastian Bergier
- Zdawało nam się w pierwszym momencie, że nie jest to poważny uraz i będzie można zastosować miękki opatrunek gipsowy, z którym będzie mógł grać – dopowiada opiekun GKS-u. - Lekarze zadecydowali jednak, że przez pierwsze dni musi w twardym „opakowaniu” tę dłoń przypilnować, żeby kość się bardziej nie rozeszła. Stąd też jeszcze nie zobaczymy Sebastiana w tej kolejce – dodał Górak.
Bergiera czeka kolejne prześwietlenie uszkodzonej kończyny. Jeżeli po jego wykonaniu lekarze pozwolą mu powrót do treningów, napastnik weźmie udział w kolejnym mikrocyklu, poprzedzającym szlagierowo zapowiadającą się potyczkę z poznańskim Lechem.
Mecz GKS – Cracovia w ramach 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy rozpocznie się w niedzielę o godz. 14.45 na Arenie Katowice. Transmisja w Canal+ Sport 3.
