Pas WBC to marzenie Różańskiego z dzieciństwa i w sierpniu pięściarz z Rzeszowa będzie mógł je spełnić. Polak dotychczas boksował w wadze ciężkiej, ale w zeszłym roku, gdy wspomniana federacja wprowadziła nową kategorię, Różański zdecydował się na zmianę i dzięki temu lada moment powalczy o tytuł mistrza świata.
Fury potwierdza zakończenie kariery! Stanowcze słowa mistrza świata, nie pozostawił złudzeń
Różański od kilku dni przebywa w Kolumbii, gdzie na całego trwa promocja jego pojedynku z Rivasem. Od wtorku pięściarze biorą udział w konferencjach prasowych i spotkaniach z mediami.
W czwartek zawodnicy zamienili z kolei Bogotę na Cali i spojrzeli sobie głęboko w oczy na stadionie, na którym dojdzie do ich starcia. Trybuny mogą pomieścić ponad 40 tysięcy kibiców, ale jeśli doliczymy do tego dodatkowe miejsca wokół ringu na murawie, to pojedynek o pas będzie mogło obejrzeć około 50 tysięcy fanów.
Na stadionie w Cali Różańskiemu i Rivasowi towarzyszyli uzbrojeni po zęby żołnierze. Polak zapewnił nas jednak, że na miejscu jest jak najbardziej bezpiecznie.
Różański pobije się o pas mistrza świata! "Nie jestem na straconej pozycji" [TYLKO U NAS]