Szeremeta w lipcu 2019 roku pokonał w Rzeszowie Edwina Palaciosa i potem stoczył trzy pojedynki w Stanach Zjednoczonych. Wygrał z Oscarem Cortesem, ale dwa kolejne starcia przegrał. Najpierw musiał uznać wyższość legendarnego Giennadija Gołowkina (stawką walki był pas mistrza świata federacji IBF w wadze średniej), a potem lepszy od niego okazał się Jaime Munguia.
Stanowczy komentarz sędziego walki Don Kasjo - Wrzosek. Komentuje kontrowersje | KOLOSEUM
Po ponad dwóch latach Szeremeta powróci zatem na polski ring i na gali KnockOut Boxing Night 19 zmierzy się z Francuzem Nizarem Trimechem (9-2, 4 KO). Dla byłego mistrza Europy nie powinna to być trudna przeprawa.
Między linami w Ostrołęce zobaczymy także Pawła Stępnia, który skrzyżuje rękawice z Argentyńczykiem Hernanem Davidem Perezem (8-4, 3 KO) oraz Rafała Wołczeckiego, który zmierzy się z Ukraińcem Olegiem Lebiedińskim (3-1, 1 KO).
Już wcześniej poznaliśmy z kolei zestawienie w walce wieczoru. Niepokonany na zawodowych ringach Zyśk zmierzy się z Wenezuelczykiem Juanem Ruizem (27-5, 19 KO) i przynajmniej na papierze będzie to dla niego zdecydowanie najtrudniejsze wyzwanie w karierze.
Crawford wciąż niepokonany! Porter przegrał i zakończył karierę