Mike Towell to wielka nadzieja boksu w Szkocji. Pięściarz do walki z Dale'em Evansem stoczył dwanaście zawodowych starć. Tylko jedno z nich zremisował, a w pozostałych przypadkach ring opuszczał jako zwycięzca, osiem raz nokautując przeciwników. Starcie z Walijczykiem miało otworzyć mu drzwi do pasa mistrzowskiego. Okazało się, że może mu zamknąć jakiekolwiek. Obecnie przebywa bowiem w szpitalu, gdzie walczy o życie.
W czwartek wieczorem w Glasgow dramatyczne sceny rozegrały się w piątej rundzie. Po nokaucie Towell nie był w stanie się podnieść i nie mógł opuścić ringu o własnych siłach. Bezpośrednio z areny walki został przetransportowany do szpitala, gdzie lekarze zaczęli zażartą walkę o jego istnienie. Menedżer Szkota przyznał, że przy życiu jego podopiecznego podtrzymuje respirator.