Tak obecnie wygląda Artur Binkowski. Nagrał nowe wideo
Artur Binkowski mógł osiągnąć wiele w boksie. Olimpijczyk z Sydney stoczył 24 zawodowe pojedynki. „Orzeł Biały” słynął z barwnych wypowiedzi i wielu regularnego prowokowania swoich przeciwników. Niestety, problemy osobiste, które dotknęły go w życiu odcisnęły wielkie piętno, co widać do dzisiaj. Popularny „Biniu” niedawno pojawił się w Europie, także w Polsce. W rozmowie z „Super Expressem” przyznawał, że jest bezdomny.
- Mam kilkunastu przyjaciół, też bezdomnych. Bardzo serdeczni ludzie, mają swoje przeżycia. Wielu z nich nie potrafiło sobie poradzić z tym psychicznie. A ja? Morda, ja przeżyłem do dzisiaj dziewięć żyć. Z kostuchą się widziałem dziewięć razy twarzą w twarz. W 2005 roku w Cancun w Meksyku kartel (narkotykowy - red) wywiózł mnie do lasu. Stamtąd wielu turystów nie wraca. A ja jestem. Nie wiem, ile jeszcze mam żyć. Ale idę dalej – podkreślał półtora roku temu.
Czy Binkowski powoli zaczął układać swoje życie? Tego nie wiadomo. Były pięściarz nagrał nowe wideo na swój kanał na YouTube, gdzie widać, że znajduje się nie na ulicy, a w pewnym mieszkaniu. W wielu komentarzach fani zauważali, że pięściarz nie wygląda najlepiej. Wszyscy wierzą, że niedługo wyprostuje swoje ścieżki w życiu.
W materiale wideo zdecydował się wbić szpilkę w jednego z dziennikarzy zajmującego się sportami walki Tomaszowi Majewskiemu z FightSport.pl.
- Sprawdziłem wywiady, które miałem dwa dni temu na GROMDZIE. Włączyłem rozmowę z Tomkiem i on był dziwny. Widzę, że zrobił wywiad z delikatnym chłopcem Jasiem Kapelą. Posłuchajcie, co on tam mówi. (…) Nigdy nie dostanie ode mnie wywiadu… Tomciu, następnym razem jak mnie zobaczysz na gali, to nie podchodź do mnie, bo dostaniesz z bani - powiedział.