Tomasz Adamek: Miałem być na śniadaniu u Prezydenta

2010-04-14 3:00

Po walce z Chrisem Arreolą w maju miałem lecieć do Polski, w planie było między innymi śniadanie z prezydentem Lechem Kaczyński. Prezydent podobno był fanem boksu, większym niż piłki nożnej. Niestety, do spotkania już nie dojdzie.

O tragedii dowiedziałem się z Internetu. Rano zawsze przeglądam wszystkie newsy. Nie mogłem uwierzyć w to, co przeczytałem. To straszna tragedia. Mimo że mieszkam w Stanach, bliskie mojemu sercu jest to, co się dzieje w Polsce.


Głosowałem na Lecha Kaczyńskiego i mam nadzieję, że po jego odejściu Polska będzie kontynuować to, o co tak walczył. Byłem w polskim kościele, gdzie wraz z Polonią modliłem się za ofiary katastrofy. To jedyne, co możemy dla nich teraz zrobić.

Najnowsze