Walka pomiędzy Tomaszem Adamkiem, a Mamedem Khalidovem miała przejść do historii polskich sztuk walki. Pomimo, że starcie odbyło się na zasadach boksu, wszyscy liczyli na emocje do ostatniej rundy. Tak się niestety nie stało, ponieważ po trzeciej rundzie legenda polskiego MMA doznała poważnej kontuzji ręki przez co, pojedynek musiał zostać przerwany. Na "Górala" czeka teraz kolejny pojedynek, jednak w największej federacji freak fightowej w Polsce - FAME MMA. 47-latek skrzyżuje rękawice z Patrykiem "Bandurą" Bandurski, który jest znanym streamerem i influencerem. "Bandura" ma na swoim koncie dwie zwycięskie walki z Alanem Kwiecińskim oraz Piotrem Szeligą.
Tomasz Adamek nawiązał do walki z Mamedem Khalidovem! Pięściarz powiedział o tym wprost
Adamek w rozmowie z "To Jest Boks" przyznał, że nie ma zamiaru lekceważyć "Bandury", pomimo doświadczenia, jaki dzieli obu zawodników. Nawiązał także do swojego uderzenia. - Gdybym nie traktował "Bandury" poważnie, to w Polsce pojawiłbym się tydzień przed walką. To nadal są rękawice, to jest boks, można się skaleczyć. Ja każdego rywala szanuję, każdy z nich ma inne umiejętności, ale będę trenować jak do poważnej walki. "Bandura" zobaczy, jak wygląda szybki lewy Adamka. Mamed po każdym ciosie się krzywił. Może nie jestem bokserem, który często nokautuje, ale potrafię czysto i celnie uderzyć - przekazał "Góral".
Walka Adamka z Bandurą odbędzie się na FAME MMA 21. Wydarzenie zostało zaplanowane na 18 maja w Gliwicach.