Jan Błachowicz znów spróbuje szczęścia w UFC już 4 lutego 2017 roku. Z pewnością będzie chciał wyrównać swój bilans walk w najlepszej federacji MMA na świecie. Do tej pory na galach UFC bił się pięciokrtonie: trzy pojedynki przegrał, dwa wygrał. Co gorsze, Polak w czterech ostatnich pojedynkach odniósł tylko jeden triumf. Kolejna wpadka może oznaczać, że już więcej nie powalczy dla UFC. Błachowicz jest więc pod ścianą.
Na dodatek, jego kolejny rywal to znakomity fighter. Ovince St. Preux jest uznawany za jednego z najlepszych w swojej kategorii! Na szczęście, podobnie jak nasz zawodnik, ostatnio także wpadł w dołek, przegrywając trzy z czterech ostatnich walk. Będzie liczył na powrót do wielkiej formy. Czy uda mu się to w starciu z Błachowiczem? Oby nie! Gorąco liczymy na sukces Polaka i jego kolejne starcia dla UFC.