Wawrzyk

i

Autor: archiwum se.pl

Walka Powietkin - Wawrzyk. Alexander Powietkin zdemolował Wawrzyka

2013-05-18 23:45

Polska nadal musi poczekać na pierwszego mistrza świata wagi ciężkiej. Na gali w Moskwie Andrzej Wawrzyk (26 l., 27-1, 13 k.o.), który jako piąty Polak w historii stanął do walki o tytuł królewskiej dywizji, przegrał przez techniczny nokaut w 3. rundzie z Aleksanderem Powietkinem (34 l., 26-0, 17 k.o.). Zanim sędzia przerwał nierówny pojedynek, Polak trzy razy był na deskach.

- Wiem, przed jaką szansą stoję i mam zamiar ją wykorzystać - mówił przed walką z Powietkinem polski pretendent. O ile w pierwszej rundzie Polak prezentował się nieźle - wyglądał na rozluźnionego i kilka razy trafił rywala lewą ręką, tak potem było już tylko gorzej. W drugim starciu Wawrzyk po raz pierwszy wylądował na deskach. Rosjanin umiejętnie uniknął ciosu Polaka i trafił go piekielnie mocnym prawym sierpem. Pięściarz z Krakowa przetrwał tę rundę, chociaż niecałą minutę przed końcem Powietkin zasypał go gradem ciosów.

Wszystko o boksie na gwizdek24.pl

W trzeciej rundzie Wawrzyk był tak samo stateczny, jak w dwóch poprzednich - nie bił seriami i używał wyłącznie lewej ręki, myśląc raczej o przetrwaniu, a nie o wygranej. Powietkin za to coraz bardziej się rozkręcał, czując, że koniec starcia jest bliski. Rosjanin najpierw trafił cofającego się Polaka lewym sierpowym, a Wawrzyk padł na deski jak długi. Miał rozbity nos, krwawił, ale wstał. Niedługo później - w spięciu - Wawrzyk znów zainkasował jednak prawy sierpowy i ponownie wylądował na ringu. Sędzia nie miał więc innego wyjścia, jak ogłosić wygraną Rosjanina i uchronić Polaka przed ciężkim nokautem.

- Teraz czas na Władimira Kliczkę - powiedział po walce Powietkin, który po raz czwarty obronił pas WBA World. Dla Wawrzyka była to pierwsza w karierze porażka.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze