Pod koniec stycznia miało dość do walki Siergieja Kowaliowa z Bektemirem Melikuzijewem. Dla trzykrotnego mistrza świata wagi półciężkiej miało to być przetarcie przed prestiżowym rewanżem z Saulem Alvarezem, który pozbawił go pasa federacji WBO. Teraz jednak okazało się, że Kowaliow może już w ogóle nie wrócić do ringu.
DWUMETROWY gigant! Kibic Widzewa będzie się bił na gołe pięści
W połowie stycznia walka Kowaliow – Melikuzijew stanęła pod znakiem zapytania, gdy wyszły na jaw wyniki testów antydopingowe Rosjanina. Mimo wpadki Kowaliowa jego rywal i tak chciał się z nim zmierzyć. Teraz jednak, jak informuje Dan Rafael z portalu boxingscene.com, próbka B potwierdziła, że 37-latek przyjmował syntetyczny testosteron, więc nie ma szans, aby walka nie doszła do skutku.
ROZEBRANY Pudzianowski z POTĘŻNYM mieczem. Zobacz nietypową nagrodę wręczoną "Pudzianowi":
Piątkowska o Brodnickiej: kłamała przez cały proces [WYWIAD]
Co w takim razie czeka trzykrotnego mistrza świata w wadze półciężkiej? Bardzo możliwe, że zostanie zawieszony nawet na kilka lat, co z racji wieku zawodnika może oznaczać, że praktycznie przekreśli jego dalszą karierę. Co ciekawe, to nie jedyna kara, z jaką w ostatnim czasie spotkał się Kowaliow. Rosyjski bokser został bowiem skazany pod koniec ubiegłego roku na trzy lata w zawieszeniu za bójką oraz obrażenie kobiety.