"Po tylu latach pracy niedługo podpisujemy porozumienie że po rewanżu z Radczenko jestem wolnym zawodnikiem. Andrzej Wasilewski to były zwariowane lata ale pełne emocji. Plan już mam co dalej, ale najpierw podpiszmy wszystko" - napisał w mediach społecznościowych Szpilka.
„Mamy sprzedać samochód, by płacić czynsz” – Paweł Skrzecz o trudnej sytuacji Akademii Walki
Impulsem do zmian była ostatnia walka Szpilki z Radczenką, która odbyła się 7 marca w Łomży. Polak wygrał na punkty stosunkiem głosów dwa do remisu, ale werdykt wzbudził ogromne kontrowersje. Po tym pojedynku przeszedł operację barku, a następnie poinformował, że walka z Radczenką była jego ostatnią z Wasilewskim jako promotorem.
Artur Szpilka podpisał kontrakt z Knockout Promotions we wrześniu 2008 roku. W barwach największej polskiej stajni bokserskiej stoczył 28 pojedynków, z czego wygrał 24 (w tym 16 przed czasem) i poniósł 4 porażki. Walczył m.in. o pas mistrza świata WBC wagi ciężkiej z Deontayem Wilderem, niestety przegrał przez nokaut w 9. rundzie.
„Cieślak nie musi być niczyim niewolnikiem!”. Odsłaniamy KULISY kontraktów pięściarza z Radomia
Internauci natychmiast zaczęli rozważać, czy rozstanie z promotorem oznacza występy w MMA. Szpilka zapewnił, że przyszłość wiąże z boksem.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ TUTAJ!