Przed listopadowym starciem ciężko było wskazać faworyta pojedynku. Obaj zawodnicy mieli za sobą trudniejsze momenty w karierze i obaj chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Sama walka była niebywale ciekawa. Optyczną przewagę miał Szpilka, ale o wszystkim mogła przesądzić dziesiąta runda, w której Wach posłał rywala na deski.
Na punkty wygrał ostatecznie "Szpila". Wywołało to ogromne protesty ze strony fanów "Wikinga". Atmosfera była na tyle gęsta, że ogłoszenie rewanżu było kwestią czasu. Upomniał się o to sam Wach. - Szpilka obiecał mi rewanż. Jego promotor także. Minęły 2 miesiące i nie ma żadnych konkretów. Wcześniej Artur tłumaczył się brakiem trenera do rewanżu ze mną. Tym czasem czytam o nowym pomyśle walki Szpilka vs Diablo - napisał pięściarz na Facebooku.
- Kasę niech zgarnie zwycięzca, a przegrany niech boksuje za darmo. Kasy na organizacje wtedy na pewno wystarczy. Jeżeli Artur i jego Promotor nie doprowadzą do tego rewanżu to kibice w Polsce i zagranicą niech sami wyciągną wnioski dlaczego - zaproponował w swoim poście Wach.
Na odpowiedź Szpilki nie było trzeba długo czekać. Pięściarz przyjął wyzwanie na Twitterze. - Jestem za! - napisał lakonicznie 29-latek. Kiedy miałoby dojść do rewanżu? Sam Wach zaproponował datę kwietniową, ale na konkretne informacje w tej sprawie będzie trzeba jeszcze poczekać.