Na 95 meczach zatrzyma się bilans Kamila Grosickiego w reprezentacji Polski. W piątek, 6 czerwca, jego pożegnanie będzie głównym wydarzeniem towarzyskiego meczu Polska - Mołdawia. "Grosik" po raz pierwszy w seniorskiej kadrze zagrał w lutym 2008 r. w sparingu z Finlandią. Później przez lata był jednym z liderów reprezentacji, zwłaszcza tej Adama Nawałki. Pożegnalny mecz Grosickiego to idealny moment, aby wrócić wspomnieniami do "złotych czasów" pod wodzą tego selekcjonera. Zadbał o to nawet Sławomir Peszko, który wraz z żegnającym się bliskim kolegą wystąpił przed kamerami Kanału Sportowego.
Peszko i nieznana historia z kadry o Grosickim. "3:00, trener Nawałka udaje, że nie widzi"
W specjalnym programie na żywo dwaj skrzydłowi regularnie powoływani przez Nawałkę podzielili się licznymi anegdotami. Jedna z nich widocznie zaskoczyła Grosickiego, który nie spodziewał się, że Peszko ją przypomni.
- Ten Frankfurt, jak z tą tacą idziesz - zaczął "Peszkin", śmiejąc się, a siedzący obok "Grosik" ewidentnie skojarzył sytuację. Najprawdopodobniej chodzi o zgrupowanie związane z meczem eliminacyjnym do Euro 2016 z Niemcami we Frankfurcie (1:3).
- I trener Nawałka z przeciwka. Udaje, że nie widzi (śmiech). W korytarzu dwumetrowym się mijają, jeden z tacą, a drugi w ścianę. Trzecia rano (śmiech) - dokończył Peszko przy nieco zawstydzonym, choć również rozbawionym i śmiejącym się Grosickim.
Grosicki żegna się z reprezentacją
Dzień przed meczem z Mołdawią nie brakowało więc śmiechu, ale w piątek na Stadionie Śląskim w Chorzowie dominować będą zupełnie inne emocje. Można śmiało założyć, że czekają go wzruszające chwile. - Pamiętam nasze rozmowy sprzed lat. Zawsze przekonywał mnie, że jest napastnikiem. Ja zaś widziałem w nim skrzydłowego. Na pożegnanie z kadrą zagra jednak tam, gdzie zawsze chciał! Jutro będzie "wolnym" zawodnikiem na boisku i kapitanem - zapowiedział oficjalnie obecny selekcjoner Michał Probierz. Początek ostatniego występu Grosickiego w reprezentacji o godzinie 20:45.
