Halycz w wielkim stylu sięgnął po triumf w turnieju na gali Gromda 3 i kibice walk na gołe pięści z niecierpliwością wyczekiwali na finał z Tomaszem Gromadzkim. Miało do niego dojść na piątej odsłonie imprezy wspomnianej federacji, ale Gromadzki musi uporać się z kontuzją ręki i panowie ostatecznie zmierzą się na Gromdzie 6.
Halycza mimo to i tak zobaczymy w ringu. 21 maja na gali Tymex Boxing Night 17 będzie miał miejsce jego debiut w boksie zawodowym. Jak się zaprezentuje? Nadzieje na dobry występ są duże. Ukrainiec sparował m.in. z Arturem Szpilką oraz Michałem Leśniakiem i panowie zgodnie przyznają, że siła ciosu Halycza naprawdę może imponować.
- Wasyl miał mieć ten finał na Gromdzie 5, ale Gromadzki wypadł przed kontuzję i nie chcieliśmy, by jego przygotowania poszły na marne. A że terminy obu gal podobne, to wyszło idealnie. Chce boksować, to niech boksuje - powiedział nam Mariusz Grabowski, szef Tymex Boxing Promotion.
Gala Tymex Boxing Night 17 odbędzie się w Pionkach, które spokojnie można nazwać stolicą sportów walki ostatnich kilkunastu miesięcy. Tam też mieści się Gromda Gym, gdzie do swoich pojedynków przygotowują się zarówno pięściarze Tymeksu jak i zawodnicy walk na gołe pięści.
Na gali Tymex Boxing Night 17 wystąpią także Damian Wrzesiński, Tomasz Nowicki, Mateusz Rzadkosz oraz Oskar Wierzejski.