Na Gromdzie 9 poza walką Domalik - Godbeer byliśmy też świadkami kolejnego starcia o 100 tysięcy złotych. W ringu spotkali się przyjaciele i po kapitalnym widowisku okazałą nagrodę zgarnął Łukasz Parobiec. "GOAT" pokonała przez TKO w 3. rundzie Mariusza "Mario" Kruczka.
Turniej z kolei wygrał Przemysław "Reksio" Rekowski, który okazał się lepszy od Armana Amirjana - narożnik poddał tego drugiego w 4. rundzie. Emocji nie brakowało także w tzw. super fightach - najkrwawszą walkę stoczyli Remigiusz "Remi" Gruchała z Piotrem "Diabełkiem" Czajko. Wygrał "Remi", ale zwycięstwo okupił m.in. połamanymi rękoma.
Organizatorzy zapewniają jednak, że Gromda 9 to był dopiero przedsmak przed jubileuszową galą Gromda 10. A ta tuż po wakacjach - 2 września! Na razie szefowie federacji poinformowali, że w akcji zobaczymy m.in. Mateusza Kubiszyna. "Don Diego" to triumfator pierwszego turnieju w historii Gromdy, ale ostatnio sporo zamieszania wywołała jego walka na gali High League 3 z Denisem Załęckim. Kubiszyn doszedł jednak do porozumienia z właścicielami Gromdy i 2 września ponownie zaprezentuje się w starciu na gołe pięści.
"Super Express" dowiedział się z kolei, że na Gromdzie 10 wystąpi także Patryk Tołkaczewski. "Gleba" na Gromdzie 8 popisał się najszybszym nokautem w historii federacji - Brazylijczyka Saulo Cavalariego posłał na deski w 6. sekundzie! Niewykluczone, że na Gromdzie 10 "Gleba" wystąpi w turnieju. Ten ma być niezwykle mocno obsadzony, a w drabince ma się znaleźć międzynarodowe towarzystwo.