Andrzej Duda, Jan Błachowicz

i

Autor: EastNews Andrzej Duda, Jan Błachowicz

ALE WTOPA! Andrzej Duda wszystko pomylił. Wyłożył się na Błachowiczu

2020-09-27 11:59

To był wielki wieczór dla świata polskich sportów walki. Jan Błachowicz jako pierwszy Polak w dywizji mężczyzn został mistrzem UFC. Gigantycznego sukcesu pogratulował mu fan sportu i prezydent RP, Andrzej Duda. Niestety, wszystko mu się pomyliło. Wyłożył się na dwóch rzeczach.

Cała Polska żyje dziś gigantycznym sukcesem Jana Błachowicza, który na gali UFC 253 w znakomitym stylu rozgromił Dominicka Reyesa, nokautując go już w drugiej rundzie. Największe wrażenie robią wielkie obrażenia, które "Cieszyński Książę" zadał przeciwnikowi. Złamany nos, poobijana twarz, ogromne zaczerwienienie na wysokości żeber - Amerykanin wyglądał po starciu zupełnie inaczej niż na co dzień.

Jan Błachowicz ZMASAKROWAŁ Reyesa! BRUTALNY NOKAUT, OKROPNE złamanie [WIDEO]

Prezydent Andrzej Duda, jak zwykł przy okazji dużych sukcesów naszych rodaków w świecie sportu i nie tylko, złożył za pośrednictwem swojego konta na Twitterze gratulacje dla Błachowicza. Niestety, głowa państwa pomyliła kilka dość istotnych faktów. - Brawo! Jan Błachowicz został mistrzem w wadze półśredniej UFC 253. Gratulujemy i trzymamy kciuki za dalsze sukcesy! - napisał Duda na Twitterze.

Po pierwsze, "Cieszyński Książę" nie jest zawodnikiem z wagi półśredniej, a półciężkiej. Po drugie, najprawdopodobniej prezydent Duda planował napisać o tym, że Błachowicz został mistrzem na gali UFC 253, a tak wyszło, że został mistrzem UFC 253. Pierwsza z wpadek jest jednak do wybaczenia. W artykule, który prezydent podał dalej także znajduje się błąd!

Błachowicz - Reyes: Zobacz brutalny NOKAUT! SKRÓT WALKI Błachowicz - Reyes na UFC 253 [WIDEO]

Wpis Andrzeja Dudy o Janie Błachowiczu

i

Autor: Twitter Wpis Andrzeja Dudy o Janie Błachowiczu

– Jak pierwszy kopniak wszedł na bebechy, to zwolnił – opisywał Błachowicz wrażenia w rozmowie z Polsatem Sport. – Kiedy w drugiej rundzie zobaczyłem, że złamałem mu nos, wiedziałem, że to już koniec. Wiedziałem, że chwila, moment i będzie po wszystkim. Byłem dobrze przygotowany do tej walki. Byliśmy gotowi na wszystko i w teorii, i w praktyce. Po wejściu do klatki coś mi się przełącza, wiem, że mam się cieszyć i bawić. Zrobione! Nieważne, co ludzie mówią. Ale też dawno nie miałem tyle wsparcia. Wierzyłem w siebie – podsumował Jan Błachowicz.

Trener BŁACHOWICZA przed walką z REYESEM: To będzie CIĘŻKI BÓJ... Vlog Andrzeja Kostyry
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze