Fani Artura Szpilki doskonale wiedzą, że były pięściarz, a obecnie jeden z największych gwiazdorów federacji KSW w pocie czoła przygotowuje się do swoich kolejnych walk, oddając temu całego siebie. Razem ze swoim trenerem nie tylko zasuwa na treningach, ale również Tomasz Miękina nie opuszcza Szpilki na krok mieszkając u niego podczas przygotowań oraz razem z nim przechodzi przez głodówkę, którą panowie odbywają co tydzień w niedzielę. Okazuje się, że nawet walka z Arkadiuszem Wrzoskiem, do której dojdzie w sobotę 11 maja.
- Od razu sobie zamówię burgera, czy coś i ostatni posiłek po walce zjem. Rano już niedzielę nie jem normalnie. Do kościoła i cały dzień sobie odpoczywamy, relaksujemy się. (...) Mówiliśmy z "Kosteczką", że nie ma wyjątków - wyznał Artur Szpilka w rozmowie z kanałem "In The Cage" twardo obstając przy tym, że nawet po walce z Wrzoskiem nie ma zamiaru łamać swoich postanowień.
Dla Artura Szpilki walka z Arkadiuszem Wrzoskiem będzie jego czwartym pojedynkiem w MMA, a trzecim w federacji KSW. Do tej pory "Szpilka" za każdym razem wychodził z klatki jako zwycięzca, pokonując Siergieja Radczenko, Denisa Załęckiego oraz Mariusza Pudzianowskiego. Walka z byłym strongmanem podczas gali XTB Colosseum 2 była ostatnim starciem Szpilki. Podczas gali XTB KSW 94 w Ergo Arenie dojdzie również do drugiego starcia pomiędzy Robertem Ruchałą oraz Patrykiem Kaczmarczykiem. Zawodnicy zmierzą się o tymczasowy pas mistrzowski kategorii piórkowej. Poprzednio lepszy okazał się Robert Ruchała.