Mariusz Pudzianowski postanowił powiedzieć wprost o tym, co robił w weekend. Gwiazdor sportów walki i były mistrz świata strongmen spędził ostatnie, wyjątkowo gorące dni, na zbieraniu wiśni. Praca nie była łatwa, co zostało pokazane na mediach społecznościowych. Siłacz nie ukrywa, że jest bardzo ciężko.
Mariusz Pudzianowski postanowił powiedzieć o swojej ciężkiej pracy. Takiego go jeszcze nie widzieliśmy!
Nie da się ukryć, że Mariusz Pudzianowski nie żyje samym sportem i bardzo często pokazuje, jak pracuje. Nie brakuje w jego publikacjach na mediach społecznościowych treści, które wprost pokazują Pudzianowskiego w trakcie pracy. Okazuje się, że znany z występów w KSW siłacz postawił na zbiory wiśni i jak sam przyznawał, łatwo mu nie szło!
Sam Pudzianowski mimo swojego umiłowania do pracy mówił wprost, że robota przy wiśniach jest bardzo wymagająca.
- Nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Niedziela nie niedzielna, to już 9 godzina zasuwania, aż maszyny się grzeją, tak musi być - mówił Mariusz Pudzianowski na jednym z nagrań.
Mimo dużych obciążeń, strongmen i zawodnik KSW jest daleki od narzekania.
- To ciężka praca, ale satysfakcjonująca - mówi Pudzianowski.