Łukasz Brzeski w Polsce wybił się dzięki galom Babilon MMA i w 2021 roku dostał szansę na Dana White's Contender Series. Choć walka tam z Dylanem Potterem została uznana jako no contest, to w 2022 Brzeski dostał szansę debiutu na UFC, gdzie zmierzył się z Martinem Budayem. Tamtą walkę przegrał i teraz miał szansę się zrehabilitować, ale to mu się nie udało i poniósł kolejną porażkę. Trzeba przyznać, że dość dotkliwą.
Brzeski okrutnie zbity na UFC Fight Night 221
Tym razem Brzeski stanął do walki z debiutantem, Karlem Williamsem. Ten już w pierwszej rundzie okrutnie rzucał Polakiem po klatce i zdobywał kolejne punkty. Choć ostatecznie nie zdołał Brzeskiego znokautować, to pewnie wygrał starcie na punkty, sędziowie nie mieli żadnych wątpliwości kto był w tym starciu zawodnikiem lepszym i punktowali 30-26, 30-26, 30-27. Obecnie Brzeski może pochwalić się rekordem 8-3-1, a w UFC to niestety, 0-2.