Kiedy na jaw wyszły informacje, że Kasjusz "Don Kasjo" Życiński jest jednym z szefów nowej organizacji PRIME MMA, na polskiej scenie freak fightu doszło do niemałego zamieszania. Początkowo włodarze FAME MMA nie ukrywali, że o ile przykro im z powodu rozstanie z Don Kasjo, to życzą mu jak najlepiej. Przez wiele lat Życiński był bowiem nieodłącznym elementem federacji i jedną z jej największych gwiazd, co potwierdził m.in. Michał "Boxdel" Baron. - Wzajemnie się wspieraliśmy z Kasjo. On miał za to bardzo dobre pieniądze, a my za to rośliśmy - skomentował współpracę z Życińskim Baron po ostatniej konferencji FAME MMA. O ile po odejściu Don Kasjo z federacji ich stosunki uległy pogorszeniu, to jeden z szefów FAME MMA nie ukrywał, że chętnie widziałby go z powrotem w swojej organizacji.
Boxdel przyjąłby Don Kasjo z powrotem w FAME MMA! Ważna deklaracja szefa federacji
O ile Krzysztof Rozpara wyznał, że jego zdaniem powrót Don Kasjo do federacji nie byłby łatwy, tak Boxdel nie widziałby problemu z ponownym zatrudnieniem Życińskiego. - Ja jestem 1/4 firmy i nie mi jest decydować za całą federację, ale tak... Ja bym go przyjął. Mimo wszystkich ludzi, którzy mówią "zaje******, że już go nie ma w FAME to jest gość, który jest mi bliski. Jest fajnym gościem dla mnie, pomimo tych wyzwisk wszystkich i tego, że mnie ciorał, ja go nadal lubię. Mam do niego jakiś tam szacunek i to jest gość, dzięki któremu FAME dużo zyskał no i on też zyskał dzięki nam - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" Boxdel. Zobaczcie całą rozmowę z szefem FAME MMA, w naszym materiale wideo poniżej!
Szef FAME MMA ujawnia! Federacja pozwie Don Kasjo, w tle ogromne pieniądze [TYLKO U NAS]