Karta walk pierwszej gali nowopowstałej federacji PRIME MMA od dłuższego czasu elektryzowała fanów freak fightu, przede wszystkim ze względu na kolejną walkę Kasjusza "Don Kasjo" Życińskiego, który mierzył się z Mateuszem Murańskim oraz starcie Ziemowita Kossakowskiego z Jasiem Kapelą. Prawicowy dziennikarz i lewicowy aktywista skutecznie podgrzewali atmosferę przed starciem w oktagonie i wiele osób mogło być wręcz przekonanym, że to Kossakowski opuści klatkę jako zwycięzca. Rzeczywistość okazała się jednak inna i to Kapela zdemolował "Piasta" już w pierwszej rundzie, po czym Kossakowski musiał zostać przetransportowany do szpitala. Kilka dni po walce, gwiazda polskiej prawicy postanowiła zabrać głos po porażce, decydując się na dość szokujący wpis na Twitterze. Kossakowski postanowił porównać bowiem swoją sytuację do tego jakie początki w zawodowej karierze miał... Jan Błachowicz.
Amadeusz Ferrari oskarża Adriana Polaka po zadymie na FAME MMA! Mocny zarzut [TYLKO U NAS]
Kossakowski porównał się do Jana Błachowicza! Kuriozalne słowa dziennikarza po porażce z Kapelą na PRIME MMA
"Piast" postanowił bowiem przypomnieć, że były mistrz UFC również nie zaliczył zwycięstwa w swojej pierwszej stoczonej walce, podczas której przegrał z Marcinem Krysztofiakiem po jednogłośnej decyzji sędziów. Ponadto Kossakowski stwierdził, że mogło to być skutkiem zbyt dużej liczby imprez, tak jako miało to miejsce w przypadku "Piasta". - Janek Błachowicz przegrał swoją 1 walkę w debiucie MMA w 2007 roku - pamiętacie? A kim jest dzisiaj. Per aspera ad astra. Być może za dużo melanżował jak ja, ale wyciągnął wnioski i wykorzystał szansę, zostając mistrzem UFC. - napisał na Twitterze Ziemowit Kossakowski kilka dni po tym, jak niespodziewanie musiał uznać wyższość Kapeli w oktagonie PRIME MMA.
Boxdel zrównał Pawła Jóźwiaka z ziemią! Poleciały ostre słowa, szef FAME MMA nie gryzł się w język
