Jeszcze kilkanaście miesięcy temu Fonfara drwił z freaków i z Najmana. Były pretendent do tytułu mistrza świata zmienił jednak zdanie i w efekcie 5 sierpnia na gali Clout MMA 1 stanie naprzeciw "El Testosterona". Co go przekonało?
Fonfara - Najman 5 sierpnia na gali Clout MMA 1
- Wygrana z Cesarem Chavezem Juniorem, z Glenem Johnsonem, z Nathanem Cleverlym, no i ta pierwsza kapitalna walka o tytuł mistrza świata z Adonisem Stevensonem. Andrzej jako pięściarz zawodowy osiągnął naprawdę dużo, a teraz podejrzewam, że to jest czysty biznes. Każdy ma inne podejście, ale pieniądze dyktują jednak warunki. Nikt ich za dużo nie ma. Nawet ci, co mają miliony, chcą więcej. Masz miliard, to chcesz mieć dwa miliardy. U Andrzeja jest pewnie tak jak u Mariusza Pudzianowskiego, który zawsze powtarza, że każda walka to jest kolejna ciężarówka, która przynosi mu zyski. I to był pewnie argument, ale nie mam zdania, czy Andrzej robi dobrze, czy źle. Nie mnie to oceniać - powiedział nam Mateusz Masternak, który jesienią ma się bić o tytuł mistrza świata w boksie w wadze junior ciężkiej.
Tak wyglądał Fonfara w kwietniu 2006 roku
Fonfara walczył dwa razy w karierze o tytuł mistrza świata i dwa razy musiał uznać wyższość wspomnianego przez Masternaka Stevensona. Boks to praktycznie całe jego życie - pierwszy zawodowy pojedynek stoczył w czerwcu 2006 roku, z kolei my dotarliśmy do jego zdjęć z kwietnia tego roku. Trochę się Andrzej zmienił, prawda?