Mateusz "L Pro" Łapot mówił, że bez względu na wynik walki z Jakubem "Kubańczykiem" Flasem jest największym wygranym gali. W trakcie przygotowań schudł ponad 30 kilogramów! Był to jednocześnie jego debiut, podczas gdy "Kubańczyk" walczył już na FAME MMA 4 i pokonał wówczas bez większych problemów Michała "Boxdela" Barona.
- Kubuś, traktowałem cię jak młodszego brata, po moim domu chodziłeś jak po swoim, ale nie wiedziałem, że wchodząc do kuchni szukasz noża, żeby potem wbić mi go w plecy - mówił "L Pro".
- Coś tam gadałeś, że schudłeś, ale to chyba widzisz tylko to. Trenuj sobie dalej, ale to ci nic nie pomoże - powiedział "Kubańczyk".
"L Pro" nawet nieźle zaczął. Wyprowadził mocny cios. Potem jednak "Kubańczyk" sprowadził go do parteru i okładał bezlitośnie w dosiadzie. W końcu sędzia się zlitował się i przerwał pojedynek.