Gala FEN 34 TOTALbet Fight Night dobiegła końca! Wielkie emocje w piątkowy wieczór. KREW w trakcie walki wieczoru

Gala FEN 34 TOTALbet Fight Night właśnie się zakończyła! Wydarzenie sportowe dostarczyło nam wielkich emocji, niezapomnianych walk i debiutu freak-fightu. Niestety, część walk skończyła się po kilku sekundach, a starcie między Łukaszem Charzewski a Damienem Lapilusem nie doszło do skutku. Mimo to, rewanż między "Trybsonem" a Łukaszem Borowskim już na zawsze zapisze się w historii polskich sportów walki. Śląski wojownik zemścił się za urwane ucho i zakończył swoją karierę.

Gale FEN 34 TOTALbet Fight Night dobiegła końca! Wielkie emocje w Hilton Warsaw

Już przed galą wiadomo było, że dojdzie do wielkich starć. Szczególnie że zmierzyć się miały gwiazdy sportów walki, a także celebryci. Wielką uwagę zwracało starcie Pawła Trybały i Łukasza Borowskiego. Panowie mówili o wielkiej nienawiści i chęci zdominowania rywala. Nim jednak do tego doszło, galę rozpoczęli Michał Piwowarski i Kacper Miklasz. "Piwo" nie miał litości i zaledwie po kilku sekundach powalił swojego przeciwnika na matę. Analogiczny scenariusz miał miejsce między dwoma gwiazdami Instagrama - Paolą i "tu viciią", gdzie zwyciężyła pierwsza z pań. Pierwszy, poważniejszy i trwający dłużej niż kilka sekund pojedynek zdarzył się dopiero w starciu między Kamilem Piórkowskim i Adamem Radziszewskim. Byli uczestnicy "Love Island" przez dłuższy czas prowadzili wyrównany pojedynek, jednak błędy Piórkowskiego sprawiły, że Radziszewski wykorzystał moment słabości swojego przeciwnika.

Trybson nie dał rady. Borowski go zdominował

Walka wieczoru okraszona była wielkimi emocjami. Warto przypomnieć, że Trybała w trakcie Fem 31 pozbawił Ślązaka ucha, a panowie cały czas dogryzali sobie w wywiadach i mediach społecznościowych. Mimo "złej krwi" między rywalami dostaliśmy naprawdę godny pojedynek ze zwrotami akcji. O ile pierwsza walka Trybsona z Borowskim była agresywna i pełna krwi, o tyle teraz panowie trzymali nerwy na wodzy i starali się stworzyć sportowe show. Borkowski zdołał jednak pomścić swoją porażkę i zwyciężył na punkty. Po wszystkim zakończył karierę i przekazał rękawice swojemu synowi, mając nadzieję, że ten pójdzie w jego ślady.