"Kijana" miał prawdziwe wejście smoka w zawodowe MMA. Zadebiutował w lutym 2018 roku i w ciągu 10 miesięcy znokautował siedmiu rywali. Ostatnie dwie walki nie poszły po jego myśli - w marcu przegrał przez techniczny nokaut w 1. rundzie z Khadisem Ibragimowem, a w czerwcu musiał uznać wyższość Adama Kowalskiego (przegrał przez duszenie zza pleców w 1. rundzie). - W ostatnim pojedynku zawalczyłem jak młody, głupi i zapłaciłem za to wysoką cenę. Tym razem będzie inaczej. To będzie swoiste starcie pokoleń i mam nadzieję, że po gali nastąpi zmiana warty - powiedział Kijańczuk.
- Walką we Wrocławiu chcę udowodnić, że to jeszcze nie czas na odejście ze sporty - odpowiada z kolei Zontek, który wraca po porażce z Marcinem Sianosem (nokaut w 1. rundzie). - Ze względu na mój wiek wszyscy mnie skreślają i stawiają na Rafała, ale zapewniam, że to nie jest jeszcze moje ostatnie słowo! - twierdzi Zontek.
Bilety na galę FEN 26 (12 października, hala Orbita we Wrocławiu) do nabycia w serwisie www.eventim.pl.