Przed galą High League 7 odbyła się konferencja, na której pojawili się wszyscy zawodnicy uczestniczący w tym wydarzeniu. Będzie to historyczna impreza, gdzie kibice będą świadkami pierwszego etapu turnieju Grand Prix „Legend świata freak fightów” w którym 8 zawodników do samego końca nie będzie wiedzieć z kim zmierzy się w klatce. W tym turnieju udział wezmą znane osoby ze świata freak fightów, czyli Marcin Najman, Jacek Murański oraz Youtuberzy, tzn. „Japczan”, „Szalony Reporter” oraz Mariusz „Super Mario” Sobczak. Przy rozpoczęciu rozmów został wspomniany nieżyjący syn Jacka Murańskiego - Mateusz.
Jacek Murański nie powstrzymał emocji! Słowa uznania ze strony ojca Mateusza
Murański wspomniał w jednej z pierwszej wypowiedzi o swoim synu. - Wracając do twojego pytania, jestem po to żeby wygrać ten turniej, a gdy go wygram chce go dedykować pamięci mojego syna, dlatego tu jestem i to jest ten podstawowy powód. Myślę, że to wyczerpuję w całości twoją ciekawość - powiedział łamiącym głosem 54-latek.
Wspomniał także o swojej kontuzji i dlaczego pojawił się na konferencji w temblaku - Proces rekonstrukcji więzadła było 3 marca, mam pozwolenie ściągnięcie ortezy od lekarzy i od tego czasu mamy ok. 10 dni na proces przygotowania do walki - podsumował.
Listen on Spreaker.