Walka Khabiba Nurmagomedova z Justinem Gaethje, która odbyła się w październiku ubiegłego roku podczas gali UFC 254 z jednej strony przyniosła fanom zawodnika z Dagestanu wiele radości, a z drugiej jeszcze więcej smutku. Po tym, jak Rosjanin wygrał pojedynek z Amerykaninem ogłosił, że to była jego ostatnia walka w karierze. Po 29. wygranych walkach i ani jednej porażce, Nurmagomedov postanowił odwiesić rękawice na kołek, bo jak sam tłumaczył, obiecał to swojej matce.
Adam Małysz MUSIAŁ SIĘ UKRYWAĆ! Apoloniusz Tajner WSZYSTKO opowiedział, prawdziwy SZOK
Mistrz wagi lekkiej zgodnie z daną obietnicą, miał zakończyć zmagania pojedynkiem z Gaethje, ze względu na śmierć swojego ojca, Abdulmanapa, który zmarł z powodu zakażenia koronanawirusem w lipcu ubiegłego roku. Ojciec zawodnika był bardzo ważną postacią w jego życiu, co wiedzieli także fani Rosjanina. Tuż po swojej ostatniej walce, w Dagestanie powstał specjalny mural przedstawiający Khabiba ze swoim tatą. Koniecznie zobaczcie go zaglądając do naszej galerii zdjęć, która znajduje się poniżej.
Tajemnicą poliszynela jest jednak, że wiele osób ze świata sportów walki, a przede wszystkim szef UFC Dana White, próbuje przekonać zawodnika do powrotu. Jedną z okazji, aby jeszcze raz to zrobić, włodarz federacji będzie miał podczas najbliższej gali UFC 257 w Abu Zabi, podczas której w oktagonie zobaczymy Conora McGregora i Dustina Poiriera.
CZYTAJ TAKŻE: Zbigniew Boniek UDERZYŁ w kadrę Brzęczka?! Znaczące słowa, wszystko się wydało
Według szefa organizacji, Khabib miał dużo czasu aby sobie to wszystko przemyśleć i to może mieć wpływ na jego decyzję. Problemu nie stanowiłyby nawet warunki Rosjanina. White wyznał niedawno, że nawet jeśli mistrz wagi lekkiej wskazałby, że wróci do UFC tylko wtedy, jeśli dostałby walkę z Georgesem St. Pierre, to zrobiłby wszystko co w jego mocy, aby do niej doszło.
O walce Khabiba Nurmagomedova z Georgesem St. Pierre mówiło się już od dawna, jednak nigdy nie doszło do ich starcia. Kanadyjczyk po raz ostatni pojawił się w oktagonie w 2017 roku, po czym przeszedł na sportową emeryturę. Zawodnik nie wyklucza jednak takiego pojedynku. - Taka propozycja mnie ekscytuje, ale długo na nią czekałem i dziś nie jestem do końca pewien. Musiałbym to dobrze przemyśleć - stwierdził Pierre w podcaście Tim and Sid.