Kiedy afera "Pandora Gate" ujrzał światło dzienne, przede wszystkim za sprawą Sylwestra Wardęgi i Mikołaja "Konopskyy'ego" Tylko, wielu na środowisko influencerów zwróciły się oczy niemalże wszystkich osób w Polsce. Kolejne posty Marcina Dubiela - jednego z najbardziej zamieszanych w sprawę - spotykały się z kolei z ogromną niechęcią i hejtem. Kiedy więc Tomasz Matysiak ujawnił, że Konopskyy ma walczyć z Dubielem na jednej z kolejnych gal FAME MMA, wielu internautów nie kryło swojej wściekłości. Do sprawy szybko odniósł się więc jeden z zainteresowanych, czyli Konopskyy.
Konopskyy wprost o walce z Dubielem. Dostawał mocne wiadomości od wściekłych internautów
Twórca commentary natychmiast zaprzeczył, aby miał kiedykolwiek wejść do klatki z Marcinem Dubielem, tym bardziej po ostatniej aferze z jego udziałem. O ile wpisy Mikołaja Tylko na platformie "X" zdawały się już załagodzić sytuację, to YouTuber postanowił szerzej odnieść się do tematu w jednym ze swoich odcinków na kanale. Przy okazji ujawnił on tam, że otrzymywał mocne wiadomości od internautów.
Konopskyy bez ogródek o jego walce z Dubielem na FAME MMA! Postanowił wyciągnąć na światło dzienne wszystko
- (...) Zapytałem się też o ten temat mojej agencji, bo może za moimi plecami coś takiego knuli, ale nie było nigdy takich rozmów! Nitro pisał do Dubiela i on też nic nie wie. (…) Niektórzy nawet mnie zaczęli wyzywać, że w ogóle jak ja mogę, że ch*j mi d**ę – że z jednej strony canceluję Dubiela, z z drugiej daję mu walkę… - wyznał "Konopskyy" odnosząc się do informacji przekazanych przez "Szalonego Reportera".