Kuba Wojewódzki zdecydował się na wyjątkowo ostrą ocenę freak-fightów. Dziennkarz przy okazji emisji swojego programu postanowił w mocnych słowach powiedzieć, co sądzi o walkach influencerów i celebrytów. Padły wyjątkowo mocne słowa, nie miał cienia litości.
To Kuba Wojewódzki sądzi o freak-fightach. Padła wyjątkowo mocna ocena
Jak zasugerował Wojewódzki, nie jest on dużym zwolennikiem freak-fightów. Jak podkreśla dziennikarz, fakt, że FAME MMA można obejrzeć w Canal + Online jest całkowicie niezrozumiały dla niego.
- Słuchajcie, to nie jest żart, to co powiem na początku to nie będzie żart. Otóż wyobraźcie sobie, że freak-fighty, czyli Fame MMA, trafia do telewizji. Ale nie do programu "Uwaga" czy "Sprawa dla reportera", nie. Do telewizji po prostu jako sport. Nie powiem jaka to telewizja, bo jest mi wstyd, Canal+. Nie będę tego więcej mówił - mówił Wojewódzki.
Później z dużą rezerwą dziennikarz podsumował zawodników, którzy zmierzą się na gali. Padło nazwisko Tomasza Adamka, który jak wiadomo, zmierzy się z Patrykiem "Bandurą" Bandurskim.
- W walce wieczoru Tomasz Adamek będzie bił jakiegoś influencera i są dwa typy. Rozkoszna albo Julia Żugaj. Później Marcin Dubiel będzie bił 13-latki. Do czego, do czego zmierza telewizja? Trudno powiedzieć - mówił dziennikarz stacji TVN.