Michał Materla nie był faworytem w walce z Piotrem Kuberskim, ale legendarny zawodnik KSW wielokrotnie udowadniał, że nie można go skreślać. Pewne było też to, że da z siebie wszystko i zostawi w klatce serce. Tak też się stało, bo Materla był brutalnie obijany przez rywala, a mimo to dalej stał na nogach i walczył. Ostatecznie sędzia postanowił przerwać walkę w ostatnich sekundach pierwszej rundy, gdy Kuberski bezlitośnie demolował niespełna 40-latka. - Czuję żal, gorycz. Ciężko znosi się to. Całe życie każda porażka boli tak samo. Gratulacje dla Piotrusia, świetnie się spisał. Mi jest po prostu ogromnie przykro - mówił na gorąco w klatce Materla. Jego porażka wzbudziła wiele emocji, także wśród najważniejszych osób w KSW, jak jeden z właścicieli - Maciej Kawulski.
- Bolało mnie, jak patrzyłem na Michała - przyznał tuż po gali, jeszcze w klatce, Kawulski. W rozmowie z Małgorzatą Brzezińską odniósł się też do słów legendy KSW: "walki z najlepszymi albo wcale", a także do zakończenia kontraktu Materli. - Ta walka była ostatnia w kontrakcie. Rozmawiamy teraz o tym, co dalej. Rozmawialiśmy już chwilę wcześniej, natomiast nie wiem, czy to jest dobra droga. Nie wiem, czy to jest dobre nastawienie... Będąc jednak już bardzo rozbitym zawodnikiem, podążanie drogą albo z najlepszymi, albo wcale, nie jest dobrym rozwiązaniem. Wydaje mi się, że przyszedł czas na lżejsze pojedynki albo z zawodnikami, którzy mają podobne doświadczenia - stwierdził wprost jeden z szefów KSW.