Porażka Mameda Khalidova z Tomaszem Adamkiem podczas XTB KSW EPIC poruszyła wielu fanów sportów walki oraz legendy federacji KSW. Sam Khalidov nie ukrywał swoimi kolejnymi wpisami, że ciężko pogodzić mu się z kontuzją ręki, która wykluczyła go z walki już po trzeciej rundzie. Tomasz Adamek w rozmowie z Andrzejem Kostyrą ujawnił, że Mamed szybko przeszedł do tematu rewanżu, jednak niestety dla niego, teraz będzie musiał poczekać, aż "Góral" będzie miał wolne miejsce w kalendarzu. - Dzwonił do mnie parę dni temu Mamed i mówi „Tomasz, zróbmy to jeszcze raz”. Wszystko fajnie, tylko teraz jest kolejka, bo ja mam dwie walki na FAME MMA – musisz być oczekującym. - wyznał z uśmiechem na ustach pięściarz.
Były mistrz świata nie odmówił sobie jednak wbicia szpilki w swojego ostatniego rywala wypominając mu, sam miał ochotę wejść w zwarcie z Khalidovem, do czego jednak nie miał okazji. - Kibice pewnie oczekiwali większej bitki ringowej – że Mamed stanie i pobije się, bo po to kibice kupują PPV, żeby zobaczyć wymianę ciosów, no a Mamed nie chciał stanąć w konfrontacji i się bić bo wiedział, że polegnie. Było jak było, bo do tanga trzeba dwojga (…) To były łatwe pieniądze, bo jak mówię – nie było wielkiej roboty - stwierdził "Góral" komentując to, że plan Khalidova na tę walkę nie zakładał pójścia z doświadczonym pięściarzem w pełną wymianę. Zobaczcie całą rozmowę Andrzeja Kostyry z Tomaszem Adamkiem w naszym materiale wideo!