Marcin Najman

i

Autor: YouTube Marcin Najman

Marcin Najman gotów ponieść konsekwencje po łamaniu zakazu jazdy. Przerwał milczenie, bierze Boga na świadka

2022-04-14 14:15

To nie koniec problemów Marcina Najmana. Jak w ostatnich dniach informował "Super Express", były pięściarz, a obecnie zawodnik i szef MMA-VIP prowadził auto mimo zakazu sądowego. Za naruszenie tego zakazu grozi nawet kara pozbawienia wolności. Najman przerwał milczenie i odniósł się do łamania prawa. Przysięga, że nie był świadom zakazu i przyznał, że jest gotów ponieść konsekwencje swojego czynu.

"Super Express" dotarł do informacji, z których wynikało, że Marcin Najman naruszał sądowy zakaz jazdy samochodem. Jak można wyczytać z oświadczenia przesłanego do nas przez sąd, zawodnik mieszanych sztuk walki oskarżony jest o to, że "w dniu 2 marca 2022 roku, w Warszawie nie zastosował się do ciążącego na nim zakazu prowadzenia pojazdów orzeczonego prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Częstochowie".

Marcin Najman zatrzymany w luksusowym Jaguarze! Może trafić na długie lata do więzienia

Marcin Najman tłumaczy się z naruszenia prawa. Nie wiedział o zakazie

Zakaz obowiązywał od 21 września 2021 roku do 21 września 2022 roku. Za naruszenie sądowego zakazu jazdy samochodem grozi poważna kara. Sąd może orzec sankcje pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Najman w rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że od czasu zatrzymania przez policję nie wsiada za kierownicę.

Marcin Najman przyłapany w aucie przez paparazzi. Nie zgadniesz, gdzie jechał! Wiemy, kto prowadził [ZDJĘCIA]

Po kilku dniach od ujawnienia sprawy, zawodnik zabrał głos w mediach społecznościowych. Na YouTube opublikował ponad sześciominutowe nagranie, w którym tłumaczy całe zajście. Jak wyjaśnił Najman, policja zatrzymała go do rutynowej kontroli i nie przekroczył żadnych przepisów. Podczas rozmowy z policjantami dowiedział się, że ma zakaz prowadzenia.

Najman o zakazie jazdy. Przerwał milczenie

- Gdy usłyszałem orzeczenie sądu, że jest warunkowo umorzona na 3 lata byłem szczęśliwy. Nie odwoływałem się, bo umorzenie było dla mnie satysfakcjonujące - powiedział Najman, co może wskazywać, że nie miał świadomości nałożenia na niego zakazu prowadzenia samochodu. Sam zdaje sobie sprawę, że nieznajomość prawa nie jest wytłumaczeniem.

- Dostałem odpowiedź od sędziego, że zakaz na mnie ciąży. Nie zamierzam więc już dywagować na ten temat. Mogę dać uciąć sobie dwie ręce, że wychodząc z sali sądowej, byłem świadomy, że mam umorzenie sprawy - powiedział. - Muszę ponieść tego konsekwencje. Rozprawa odbędzie się w wyznaczonym terminie i muszę ponieść konsekwencje jazdy na zakazie. Ale Bóg mi świadkiem, że zrobiłem to nieświadomie - zakończył Najman. Całość nagrania poniżej.

Sonda
Czy Marcin Najman powinien dożywotnio stracić prawo jazdy?
Najnowsze