Marcin Najman

i

Autor: Super Express Marcin Najman

Rozmowa "SE"

Marcin Najman mocno zapowiada: Wytłukę wszystkich w CLOUT MMA i idę po Tomasza Adamka!

2023-10-20 19:21

Marcin Najman już 28 października wróci do klatki, by zmazać plamę po 15-sekundowej porażce z Andrzejem Fonfarą. Na gali CLOUT MMA 2 "El Testosteron" ma stoczyć aż dwie walki! Warunkiem starcia z Adrianem Ciosem jest jednak zwycięstwo Najmana z 40 kg lżejszym Piotrem "Lizakiem" Lizakowskim lub przewalczenie trzech rund i zgoda lekarza. - Ustawiła się do mnie kolejka rywali, którą muszę wytłuc i dopiero pójdę po Adamka - zapowiada buńczucznie były pięściarz.

Marcin Najman zadebiutował w CLOUT MMA na pierwszej gali niedawno powstałej organizacji, kiedy w walce wieczoru już w 15 sekund przegrał z Andrzejem Fonfarą. "El Testosteron" nie potrzebował jednak dużo czasu, by podjąć kolejne wyzwanie. Po niespełna trzech miesiącach ponownie wejdzie do klatki, a na CLOUT MMA 2 ma stoczyć nie jedną, a aż dwie walki! Jego rywalem z pewnością będzie "Lizak", a od przebiegu tego starcia zależy bonusowy pojedynek z Adrianem Ciosem. By do niego doszło, Najman musi wygrać albo przewalczyć pełen dystans i uzyskać zgodę lekarza. 44-latek jest pewny, że tak będzie.

QUIZ: Wielki sprawdzian o Marcinie Najmanie! Co wiesz o ojcu polskich freak-fightów?

Pytanie 1 z 10
Na początek coś prostego. Skąd pochodzi Marcin Najman?

Marcin Najman zapowiada: Wytłukę wszystkich w CLOUT i idę po Adamka!

"Super Express": - Czy walka ze znacznie lżejszym "Lizakiem" jest dla ciebie w ogóle wyzwaniem?

Marcin Najman: - Zupełnie go nie lekceważę. Jest najlepszym zawodnikiem z grona: on, Adrian Cios, Albert Sosnowski i "Remi" z GROMDY. Na pewno jest najbardziej niewygodny, tyle w temacie. Sosnowski o MMA nie wie nic, ten Gruchała też raczej niewiele, więc "Lizak" w tej formule będzie najgroźniejszy.

- Kilkanaście lat po głośnym spięciu ponownie spotkałeś się z Albertem Sosnowskim, który związał się z CLOUT MMA. Dla walki z nim mógłbyś odłożyć w czasie wyczekiwany pojedynek z Tomaszem Adamkiem?

- Walka z "Dragonem" odbędzie się jeśli wygra z "Remim" Gruchałą - mają eliminator. Nie chodzi o niechęć do Alberta, po prostu wskoczył w kolejkę. Adamek musi poczekać, bo nie jest w CLOUT. Najpierw muszę tu wszystkich powyjaśniać, a dopiero potem po niego pójdę.

- Jakiś czas temu głośno wywoływałeś do walki Adamka, ale ten dość niespodziewanie związał się z konkurencyjną organizacją FAME MMA.

- Mateusz Borek, jego nieformalny menedżer, zamieszał i zrobił wszystko, żeby nie było go tutaj, a był tam. Ale tak, jak powiedziałem - wytłukę wszystkich w CLOUT i idę po Adamka. Dobrze, że federacja poszła po rozum do głowy i daje mi dwóch naraz. Dzięki temu pójdzie szybciej, inaczej ten Adamek naprawdę poszedłby na emeryturę. Chociaż z nim i końcem kariery jest trochę jak ze mną (śmiech).

- Skąd pomysł na drugą walkę akurat z Adrianem Ciosem?

- On ma bardzo zgubną strategię. Czym więcej pie***lił na mój temat, tym bardziej dostanie ode mnie w klatce. Tam nie pomoże mu "Lizak", który z życzliwości zaopiekował się nim na konferencji.

- Wracając do "Lizaka" - on otwarcie zapowiada nokaut. Wyobrażasz sobie taki scenariusz?

- To jest taka taktyka przed walką, żebym myślał, że pójdzie po nokaut. Jeżeli ruszy na mnie w pierwszej minucie to sam zostanie znokautowany. Nie wierzę w to, że będzie miał taki plan na tę walkę.

Mateusz Borek, jego nieformalny menedżer, zamieszał i zrobił wszystko, żeby nie było go tutaj, a był tam. Ale tak, jak powiedziałem - wytłukę wszystkich w CLOUT i idę po Adamka. Dobrze, że federacja poszła po rozum do głowy i daje mi dwóch naraz. Dzięki temu pójdzie szybciej, inaczej ten Adamek naprawdę poszedłby na emeryturę

Marcin Najman zawiedziony Tomaszem Adamkiem i Mateuszem Borkiem. "Wytłukę wszystkich i idę po Adamka!"
Najnowsze