Marcin Najman wprawił fanów w szok! Jego plany przechodzą ludzkie pojęcie, igra ze zdrowiem

2021-11-06 21:00

Jeśli ktoś myślał, że Marcin Najman postanowił zwolnić tempo i oszczędzać swoje zdrowie, jest w grubym błędzie. Zawodnik mieszanych sztuk walki niedawno wrócił do zawodu i błyskawicznie rozprawił się z Ryszardem "Szczeną" Dąbrowskim. Teraz przedstawił plany na najbliższe miesiące i te trzeba uznać za szokujące. Na takie kroki nie decydują się nawet dużo młodsi od Najmana zawodnicy.

Marcin Najman niedawno ponownie stoczył pojedynek w mieszanych sztukach walki. Na organizowanej przez niego gali MMA VIP 3 zmierzył się z Ryszardem "Szczeną" Dąbrowskim. Nie było tajemnicą, że to "El Testosteron" jest faworytem. Przypuszczenia sprawdziły się błyskawicznie, bo Najman starcie wygrał w pierwszych sekundach i mógł snuć plany na przyszłość.

Artur Szpilka nie wytrzymał i napisał do Mariusza Pudzianowskiego! Fani nie mogli uwierzyć, posypały się gromy

Marcin Najman nie zwalnia. Przedstawił szokujące plany

Niektórzy mogli przypuszczać, że znów zacznie mówić o zakończeniu kariery. Bo w przeszłości kilkukrotnie zapowiadał zawieszenie rękawic na kołek. Nic z tego! Co więcej, Najman ma dość szokujące plany na najbliższą przyszłość. Wyjawił je na swoim kanale na YouTube. Okazuje się, że zawodnik może stoczyć parę pojedynków w krótkim odstępie czasu.

Legendarny trener bezlitośnie przejechał się po Błachowiczu! Wymowny wpis Mirosława Oknińskiego o byłym mistrzu UFC

- Dużo się dzieje. Mam na stole trzy propozycje walk w przeciągu jednego miesiąca: między lutym a marcem. W tych trzech propozycjach jest ta od mojego wspólnika Darka Kosowskiego na walkę podczas czwartej edycji MMA VIP. Walka o tytuł, rewanżowa z Jamhai'em Satischem - wyjawił Najman na specjalnie nagranym wideo.

Sonda
Czy lubisz Marcina Najmana?

Najman stoczy kilka walk w miesiąc? Niespodziewane plany

- Na stole są jeszcze dwie inne oferty. Może się nawet wydarzyć tak, że w ciągu miesiąca stoczę trzy walki. To jest bardzo prawdopodobny scenariusz. Oby resztki zdrowia dopisywały - dodał Najman. Kibice mogą być zaszokowani takim obrotem spraw, bo z wielu względów, również zdrowotnych, przerwy miedzy pojedynkami są niemal obowiązkowe.

Najman przedstawił także motywację, dla której wciąż jest aktywnym sportowcem. - Ktoś może pomyśleć, że robię to dla kasy. Nie, dopóki mogę cokolwiek robić, nawet w formie rozrywkowej, jeśli chodzi o walki, to jest to przedłużenie młodości. Któż by tego nie chciał  - powiedział zawodnik.

Najnowsze