Wydawać się może, że sportowa kariera Mariusza Pudzianowskiego trwa od zawsze. Wielu zawodników w jego wieku od dawna jest na sportowej emeryturze, ale nie siłacz z Białej Rawskiej. "Pudzian" nie ma dość wyzwań i wciąż chce dążyć do sukcesów. A że pozostaje w wyjątkowej formie, nikogo nie trzeba przekonywać. Fani z niecierpliwością czekają na jego kolejny pojedynek w mieszanych sztukach walki.
Mariusz Pudzianowski tak świętował urodziny. Dwie duże butelki
Dużo mówi się o tym, że Pudzianowski skrzyżuje rękawice z Arturem Szpilką, ale wciąż nie ma oficjalnego terminu tego starcia. Na razie "Pudzian" mógł skupić się na sprawach osobistych. We wtorek miał powody do świętowania, bo obchodził 46. urodziny. - Żeby nie było, dzisiaj na grubo idę. Grubo dzisiaj będzie, impreza na całego. Trening skończony, dzień zakończony - mówił Pudzianowski na Instastories. Później dołączył zdjęcie zastawionego stołu. Pojawiły się na nim nawet dwie butelki, ale jak wiadomo Pudzianowski stroni od alkoholu i były to butelki bezalkoholowego szampana dla dzieci Piccolo. Na stole znalazły się również owoce, czy dzbanek z herbatą.