Kiedy Mamed Khalidov i Roberto Soldić wychodzili do klatki na walkę wieczoru gali KSW 65 w grudniu ubiegłego roku, fani zgromadzeni przed odbiornikami i na trybunach Areny Gliwice spodziewali się starcia tytanów i bez dwóch zdań to właśnie otrzymali. Chorwat zdemolował ikonę federacji KSW, przy okazji wysyłając Khalidova do szpitala, a później na operację twarzy. Teraz, niemal rok po tamtych wydarzeniach, na światło dzienne zaczęły wychodzić kolejne informacje, które do tej pory były znane jedynie wąskiej grupie osób.
Mamed Khalidov zdecydował się na szczere wyznanie! W takim stanie wychodził do walki z Soldiciem, włos jeży się na głowie
Okazuje się bowiem, że panowie od samego początku mieli w planach odbyć ze sobą dwa pojedynki, co miało ogromne znaczenie na formę Mameda Khalidova podczas walki wieczoru gali KSW 65. Niestety, krótko po starciu, Roberto Soldić postanowił pożegnać się z federacją KSW, a na jaw zaczęły wychodził zakulisowe informacje dotyczące pierwszego pojedynku obu panów.
Mariusz Pudzianowski pokazał zdjęcie z kobietą. Spadła prawdziwa lawina, jest oficjalny komentarz!
Zobaczcie, jak w dzieciństwie wyglądał Mamed Khalidov, klikając w galerię zdjęć poniżej
Niepokojące wyznanie Mameda Khalidova! Cała prawda wyszła na jaw, w takim stanie walczył z Roberto Soldiciem
Przy okazji wyszły na jaw niepokojące fakty. Okazuje się bowiem, że Mamed wchodził do walki nie będąc do końca zdrowym. Zdecydował się na to, bowiem miał w głowie wizję rewanżu. - Ja chciałbym z tym zawodnikiem wyjść w 100% zdrowym, a nie być na antybiotykach – wyznał Khalidov w rozmowie z „Żurnalistą” ujawniając, że gdyby od początku wiedział, że rywalizacja z Soliciem skończy się na jednej walce, w ogóle nie wyszedłby do klatki.