Na karcie walk gali FAME 22 nie brakuje wielkich nazwisk, znanych m.in. w świecie sportu oraz e-sportu. Jedną z takich par tworzą Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski i Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, jednak w ostatnim czasie zawodnicy nie mają zbyt wielu okazji do tego, aby solidnie się ze sobą skonfrontować. Podczas specjalnego programu "Face 2 Face" Włodarczyk postanowił w pewnym momencie wyjść ze studia, ku zaskoczeniu wszystkich, a na II konferencji przed galą w ogóle się nie pojawił, ku jeszcze większemu zaskoczeniu. Prowadzący wydarzenie od razu przytoczyli słowa "Diablo", który przekazał włodarzom organizacji, że ten obecnie przebywa na obozie przygotowawczym i nie będzie "jeździł w tę i z powrotem", co oczywiście natychmiast wywołało lawinę nieprzychylnych komentarzy w kierunku pięściarza w mediach społecznościowych. Specjalne oświadczenie natychmiast opublikowała również sama federacja, na co do wszystkiego wtrącił się Boxdel i podgrzał atmosferę. Baron najpierw zaczął wyliczać zarobki Włodarczyka w FAME, a później wyznał, że nie jest fanem zatrudniania tego typu zawodników.
FAME zapowiada ogromne problemy "Diablo" Włodarczyka przed FAME 22
- Bardzo dziękujemy 23 zawodnikom, którzy znając od miesięcy termin konferencji, pojawili się na dzisiejszym wydarzeniu. Wydawać by się mogło, że to normalne, profesjonalne zachowanie i wyraz elementarnego szacunku dla rywala, kibiców, innych zawodników oraz władz federacji. Wobec pozostałych zostaną wyciągnięte konsekwencje. - czytamy we wpisie federacji na platformie "X" chwilę po tym, jak fani dowiedzieli się o absencji Włodarczyka.
Boxdel poddymił do "Diablo"! Zaczął wyliczać zarobki Włodarczyka w FAME
- Za taką kasę jaka zarobi to mógłby helikopter wziąć. Szkoda. - dodał w odpowiedzi jeden z włodarzy freak fightowej organizacji jasno dając do zrozumienia, że jego zdaniem przy takich zarobkach, Włodarczyk powinien pojawić się na konferencji za wszelką cenę. Michał Baron szybko otrzymał również pytanie od internauty, po co więc w takim razie organizacja wchodzi we współpracę z takimi zawodnikami i nie pozostał bierny na ten wpis. - Nie jestem orędownikiem robienia walk z tymi egotopami, wolałbym obejrzeć dobra zadymkę - dodał.
Listen on Spreaker.