Cały konflikt miał zacząć się od słów Liska wypowiedzianych w studio na FAME MMA 19. Lisek zapytany o swoją predykcję przed walką Marconia powiedział: "Ale on będzie chodził, a nie się bił. Bóg estetyki, to nie wiem, czy mu daleko nie jest do tego, bo ja przez rok nic nie robiąc byłbym w lepszej formie.”
Lisek spiął się z Marconiem. Mocna wymiana zdań
Marcoń nie pozostał dłużny tyczkarzowi, wyzywając go na Instagramie: „Jesteś niespełnionym sportowcem, który po prostu szuka teraz zarobku i porzucił swoje ambicje sportowe, dlatego by zarobić. Zrozum to jesteś nikim”. Freak-fighter zaproponował również walkę w klatce.
Lisek przystał na propozycję i również na Instagramie wyraził gotowość do stoczenia dwóch walk jednego wieczoru: „29 jestem dostępny, jeśli chcesz walka po walce, nie wiem czy włodarze się zgodzą, ale jestem. Później no niestety jako niespełniony sportowiec będę się przygotowywał, aby może się spełnić”, tym samym zapowiadając późniejsze skupienie się na skoku o tyczce i przygotowaniu do Igrzysk Olimpijskich.