Marcin Najman swoją karierę w formule MMA rozpoczął w 2009 roku, wówczas odbyła się jego głośna walka z Mariuszem Pudzianowskim. "Cesarz" został błyskawicznie zneutralizowany przez byłego strongmana, a cały pojedynek trwał zaledwie 43 sekundy. "El Testosteron" w kolejnych pojedynkach mierzył się z m.in. Przemysławem Saletą czy Robertem Burneiką.
Pierwszy raz do oktagonu federacji freak fightowej wszedł 26 października 2019 roku, gdzie skrzyżował rękawice z Piotrem "Bonusem BGC" Witczakiem, z którym wygrał w pierwszej rundzie. Kariera Najmana rozkwitła we freak fightach i często pojawiał się na galach FAME MMA, High League, czy Clout MMA.
W 2024 roku stoczył dwie walki. Pierwszą z nich przegrał z Jackiem Murańskim, a w drugiej błyskawicznie rozprawił się z Tomaszem Olejnikiem.
Marcin Najman naprężył muskuły i pokazał swoją sylwetkę. Cesarz porównał się do Mariusza Pudzianowskiego
Nie jest tajemnicą, że Pudzianowski słynie z jednej z najlepszych sylwetek w sportach walki. Były strongman wielokrotnie udowadniał, że jest tytanem pracy. W ostatnim czasie zrobiło się głośno w jego sprawie, gdy pojawiały się głosy o jego ewentualnym transferze do FAME MMA. "Pudzian" po jednym z treningów zapozował do zdjęcia z Labrygą i Sequento. Na reakcję Najmana nie trzeba było długo czekać.
"Cesarz" na portalu "X" zestawił oba zdjęcia i podpisał je w dość wymowny sposób. - Nie no... miłe chłopaki, ale Cesarz po tygodniu treningów w podobnej formie.