Byliśmy świadkami wyjątkowo mocnego początku trzeciej walki na KSW 89! W starciu między Rajewskim a Varelą doszło do błyskawicznego nokautu po tym, jak Varela oddał potężny i bardzo mocny cios w tułów Rajewskiego. Takich scen jeszcze nie widzieliśmy! Ledwo co siedzliśmy do tego, aby obejerzeć walkę!
Rajewski - Varela. Błyskawiczny nokaut na KSW 89! Tego się nikt nie spodziewał!
Wszyscy, którzy liczyli na wielkie emocje i długie starcie między Rajewskim a Varelą, musieli obejść się smakiem. Ledwie co sędzia zarządził początek starcia, to Rajewski otrzymał bardzo mocny i ciężki cios w tułów, po którym nie miał siły kontynuować walki i z bardzo mocnym wyrazem bólu osunął się na oktagon. Takiego przebiegu walki nie spodziewał się nikt, szczególnie, że dwie poprzednie walki były na pełnym dystansie i nie brakowało w trakcie nich wielu ciosów. Jak widać, tak błyskawiczne nokauty, zaczynające się od pojedyńczego kopnięcia, także się zdarzają. Miejmy jednak nadzieję, że reszta gali nie przebiegnie aż tak szybko!