Nie w taki sposób Łukasz Brzeski wyobrażał sobie początek swojej przygody z największą organizacją MMA na świecie. Polski zawodnik wagi ciężkiej trafił do UFC po wygranej w Dana White's Contender Series, ale po wpadce dopingowej został zawieszony i nie mógł wystąpić na żadnej z gal. Było to możliwe dopiero w nocy z 13 na 14 sierpnia. Na gali UFC Fight Night: Vera vs Cruz zaprezentował się na karcie wstępnej i to naprawdę z niezłej strony. Kibice i eksperci byli przekonani, że wygrał dwie z trzech rund. Niestety, rozczarowanie przyszło przy ogłoszeniu sędziowskiej decyzji.
UFC: Polak oszukany przez sędziów? Brzeski przegrywa w debiucie
Dwóch z trzech sędziów punktowało pojedynek 29-28 dla Martina Budaya, czyli przeciwnika Polaka. Tylko jeden z nich widział punktowe zwycięstwo Brzeskiego. To było olbrzymie zaskoczenie dla kibiców, którzy w co najmniej dwóch rundach byli przekonani o wygranej naszego zawodnika. Brzeski był także triumfatorem w oczach większości dziennikarzy.
Maciej Turski, dziennikarz zajmujący się sportami walki, opublikował w swoich mediach społecznościowych opinie największych portali i dziennikarzy dotyczące tego pojedynku. 12 z 13 z nich wskazywało na zwycięstwo Brzeskiego.
Łukasz Brzeski - kim jest?
Łukasz Brzeski to polski zawodnik organizacji UFC. Przed trafieniem do największej federacji MMA na świecie, Polak bił się przede wszystkim dla organizacji Babilon MMA, wygrywając 3 z 4 walk. Jedyna, która nie skończyła się jego triumfem, decyzją sędziów ogłoszona została jako remis.
Don Kasjo: znokautuje Artura Szpilkę. Chwali się też nowym garniturem od Pani Grażynki
Łukasz Brzeski trafił do UFC po wygranej z Dylanem Potterem. Polak wygrał z nim w trzeciej rundzie w Dana White's Contender Series, ale werdykt zweryfikowano jako no-contest. Wszystko przez wykrycie w jego organizmie niedozwolonych środków.
Jan Błachowicz wsiadł do czołgu. Zobacz zdjęcia w galerii poniżej!